Prezydent Białorusi, Aleksandr Łukaszenka, zezwolił lokalnym władzom na pobieranie opłat od osób, przekraczających granicę kraju. Pieniądze – równowartość około 10 złotych – na niektórych przejściach granicznych trzeba wpłacać już od lat.

REKLAMA

Teraz jednak praktyki te zostały oficjalnie zatwierdzone prezydenckim dekretem. Z opłat zwolnione będą dzieci w wieku przedszkolnym i szkolnym, weterani, inwalidzi, osoby jadące na leczenie, uczestnicy imprez kulturalnych, sportowcy i kierowcy międzynarodowego transportu. Płacić nie muszą także Białorusini, mieszkający na terenach przygranicznych, a także sąsiedzi kraju – w tym Polacy, zamieszkujący obszary, sąsiadujące z Białorusią.