Śmigłowiec marynarki wojennej uratował szwedzkiego żeglarza. Jego jacht zaczął tonąć 16 mil morskich na północny-wschód od Helu.
Według ratowników, mężczyzna jest w dobrym stanie, trafił jednak do gdańskiego szpitala na obserwację. Żeglarz płynął samotnie. Nie wiadomo na razie co było przyczyną wypadku. W rejonie, gdzie przeprowadzono akcję, wieje wiatr o sile 6 stopni w skali Beauforta.
Do niebezpiecznego zdarzenia doszło też na Zatoce Gdańskiej. Dryfował tam statek wycieczkowy „Morwin-3” z turystami na pokładzie. Wszyscy pasażerowie są już bezpieczni na lądzie. Jak dowiedziało się RMF, statek miał awarię silnika.
14:40