2 tys. zł nagrody wyznaczyła mysłowicka policja za wskazanie osoby, który kilkanaście dni temu podpaliła trawę koło autostrady A4. W gęstym dymie doszło do zderzenia 3 ciężarówek i 2 samochodów osobowych.
Wojna z podpalaczami traw i łąk ciągnie się od lat. Nie pomagają postulaty ekologów, polityków i groźby kierowane przez Unię Europejską.
Teraz do akcji wkroczyła policja – za wskazanie podpalacza można dostać 2000 złotych. Pomysł jest obiecujący, bo właśnie dzięki anonimowej informacji kilka dni strażacy w Siemianowicach Śląskich znaleźli innego podpalacza.
A na Śląsku jest coraz gorzej. Tylko w ciągu ostatnich kilku dni, strażacy kilkaset razy na dobę wyjeżdżali do tego typu pożarów. Są też ofiary śmiertelne. Niedaleko Pszczyny zginął mężczyzna, który podpalił swoją łąkę. W podobny sposób zginął w miejscowości Zawada koło Częstochowy 64-letni mężczyzna.
Na szczęście na autostradzie obeszło się bez ofiar, choć od tragedii było o krok. Do dzisiaj widać wypalony pas trawy, który kończy się tuż przed stacją benzynową.