Przerażające kwiczenie zarzynanych w okrutny sposób świń rozlega się co kilka dni w Jagoczewie na Mazurach. Ludzie ze wsi zabijają zwierzęta w miejscu publicznym, na podwórzu przy drodze, na oczach mieszkańców, co gorsza małych dzieci.
Ubój zwierząt domowych, np. takich jak świnia, reguluje znowelizowana ustawa o inspekcji weterynaryjnej. Nakazuje ona zabijanie zwierząt w zakładach mięsnych i rzeźniach, tylko i wyłącznie pod nadzorem lekarza weterynarii.
Ale mieszkańcy wsi Jagoczewo łamią jeszcze jedną ustawę - o ochronie zwierząt, która mówi, że powinny być one zabijane w sposób humanitarny.
Tymi niezgodnymi z prawem praktykami zainteresowała się już policja z Gołdapi oraz olsztyńska reporterka RMF Beata Tonn. Posłuchaj jej relacji:
14:55