Dwa lata więzienia w zawieszeniu na pięć lat, trzyletni zakaz prowadzenia zajęć dydaktycznych, a także grzywna – to kara dla wykładowcy jednej z lubelskich prywatnych szkół wyższych, który domagał się od studentów łapówki.
Wykładowca, w zamian za zaliczenie semestru, zażądał od grupy studentów cyfrowego dyktafonu i drukarki laserowej. Początkowo nie przyznawał się do winy, zarzucał studentom, że chcą się zemścić za odmowę wystawienia im pozytywnych ocen bez odpytywania.
Jednak w toku śledztwa, gdy przedstawiono mu dowody winy, przyznał się i sam zaproponował karę dla siebie. Sąd na jego inicjatywę przystał i ogłosił wyrok.