Sąd w Lublinie aresztował na 3 miesiące mężczyznę, który wyłudzał premie gwarancyjne z książeczek mieszkaniowych. W sprawę może być zamieszanych nawet kilkaset osób z całej Polski, a straty Skarbu Państwa z tytułu wyłudzonych premii mogą sięgać nawet kilku milionów złotych.
32-letni mieszkaniec Łodzi kupił w województwie lubelskim kilka mieszkań od upadłych PGR-ów. W całym kraju poprzez prasowe ogłoszenia wyszukiwał osoby, które posiadały książeczki mieszkaniowe, ale nie miały pieniędzy na kupno nieruchomości i tym samym szans na uzyskanie premii gwarancyjnej.
Później mężczyzna fikcyjnie odsprzedawał im mieszkania w zamian za połowę premii, przysługującej właścicielowi książeczki. Banki wypłacały od kilku do kilkudziesięciu tysięcy złotych.
Według ustaleń policji, „interes” szedł dobrze – niektóre z kupionych przez łodzianina nieruchomości zmieniały właścicieli nawet kilka razy w miesiącu.
Foto: Archiwum RMF
13:35