Prokuratura i obrońcy dostali już pisemne uzasadnienie wyroku skazującego Lwa Rywina na 2 lata więzienia. Sąd okręgowy ma teraz 14 dni na podjęcie decyzji, czy wezwać producenta do odbycia tej kary.

REKLAMA

Obrona już wniosła o odroczenie wykonania kary, przedstawiając dokumentację lekarską. Wniosek nie wstrzymuje wykonania kary, ale może mieć znaczenie dla decyzji sądu.

Gdyby nie było wniosku obrony o wstrzymanie wykonania kary, sekcja wykonawcza sądu mogłaby już wysyłać Rywinowi wezwanie do zakładu karnego. Po otrzymaniu pisemnego uzasadnienia prokuratura i obrońcy skazanego - jeśli zdecydują się sporządzić w tej sprawie kasację do Sądu Najwyższego - będą mieć na to 30 dni.

Obrona zapowiedziała kasację już wcześniej - wraz z wnioskiem o wstrzymanie wykonania kary aż do rozpoznania sprawy w SN. Prokuratura zastanawia się, czy odwoływać się do SN co do kwalifikacji prawnej czynu producenta filmowego.

W grudniu ubiegłego roku, sąd skazał Lwa Rywina na dwa lata więzienia i 100 tysięcy złotych grzywny za usiłowanie oszustwa. Złożył on wydawcy „Gazety Wyborczej” propozycję zapłacenia 17,5 miliona dolarów łapówki w zamian za korzystne zmiany w ustawie o radiofonii i telewizji. Dziennik ujawnił sprawę w artykule opublikowanym 27 grudnia 2002 roku.

Śledztwo w tej sprawie prowadziła warszawska prokuratura apelacyjna od grudnia 2002 roku. W styczniu 2003 rozpoczęła pracę sejmowa komisja śledcza, która starała się wyjaśnić nieprawidłowości w procesie powstawania ustawy o radiofonii i telewizji.