Jest kolejny akt oskarżenia przeciwko byłemu szefowi PZU Życie. Jedna sprawa przeciwko Grzegorzowi Wieczerzakowi ślimaczy się już od 3 lat. Wraz z 9 innymi osobami jest oskarżony o wyprowadzenie z kierowanej przez siebie spółki setek milionów złotych.
Decyzja o tym, że nowy akt oskarżenia przeciwko Wieczerzakowi trafi do sądu pod koniec marca, została podjęta wcześniej – zapewnia rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Maciej Kujawski. Jak uzasadniał, to już stara sprawa. Jedyny nacisk, jaki był nakładany na tego prokuratora, to był taki, żeby jak najszybciej skierował akt oskarżenia, bo pozbędziemy się kolejnej starej sprawy - mówił Kujawski.
Można jednak podejrzewać, że jest to próba rehabilitacji za ostatnią kompromitującą wpadkę biegłych i prokuratury - prokuratura nie była w stanie zebrać wystarczających dowodów przeciwko b. szefowi PZU Życie; we wtorek sąd zdecydował, że Wieczerzak będzie mógł opuścić areszt, jeśli wpłaci 2 mln zł kaucji. Nowy akt oskarżenia miał trafić do sądu dopiero dziś.
Zarzut, jakim objęty jest Grzegorz Wieczerzak, dotyczy m.in. roku 2000, kiedy to były szef PZU Życie zasiadał w radzie nadzorczej PZU NFI Management, spółki zarządzającej Narodowym Funduszem Inwestycyjnym im. Kwiatkowskiego. Wówczas Wieczerzak i 4 pozostali członkowie rady podjęli złą decyzję o wypłaceniu 6 mln zł pewnej spółce, która chciała za te pieniądze kupić obligacje PZU.
Pożyczka została udzielona, chociaż rada nadzorcza nie zbadała sytuacji finansowej spółki. Ostatecznie pieniądze NFI przepadły, co więcej - poszły przede wszystkim na płace dla pracowników. Za taką niegospodarność grozi do 10 lat więzienia.
Dodajmy, że w akcie oskarżenia wysłanym wczoraj przez warszawską prokuraturę do sądu jednym z domniemanych winnych jest także Andrzej Modrzejewski, były prezes PKN ORLEN.
06:15