W kodeksie karnym czytamy, że nie podlega karze matka dziecka poczętego, która powoduje uszkodzenie ciała dziecka lub rozstrój zdrowia zagrażający jego życiu. Nasi słuchacze zareagowali na doniesienia o przypadku 27-letniej kobiety w zaawansowanej ciąży bliźniaczej, która już siódmy raz trafiła na oddział toksykologiczny szpitala we Wrocławiu. Przeczytaj e-maile:

REKLAMA

Obecnie jestem matka 8-miesięcznje dziewczynki. W czasie ciąży zaprzestałam wszelakich używek; kawa, herbata i już nawet nie wspomnę o alkoholu, czy papierosach. Jeżeli decydujemy urodzić dziecko, powinnyśmy jedna zrobić to tak jak należy. Mam koleżankę, która urodziła dziewczynkę w lutym bieżącego roku. W czasie ciąży pila alkohol, kawę i teraz jak karmi piersią nadal to czyni. Niby to robi w "rozsądnych dawkach" według niej, ale ja sie z nią nie zgadzam. Niestety nic nie mogę zrobić, czy pomoc tej dziewczynce - jej mama mnie nie słucha i uważa, ze nie mam racji. I ona nie jest wyjątkiem. Jestem za tym, aby zmienić prawo. Powinno sie karać ciężarne i karmiące matki za spożywanie napojów alkoholowych.

Karolina

Bardzo się cieszę, że ktoś wreszcie zwrócił uwagę na problem, o którym my - rodzice zastępczy mówimy od dawna. Kobiety piją coraz więcej coraz mocniejsze trunki i coraz bezczelniej bo wiele z nich ma świadomość że alkohol szkodzi. Mam u siebie troje dzieci z zespołem FAS. Urodziły się rok po roku jak na nie patrzę widzę jak staczała się ich matka. Jak krok po kroku stawała się alkoholiczką. Najmłodszy nigdy nie nauczy się na zegarze, nie pozna wartości pieniądza, nie zrobi nic bez polecenia. Ma uszkodzone płaty czołowe czyli wszystkie ośrodki odpowiadające za pamięć i wyobrażenia. To czego się nauczy pamięta na tydzień potem zapomina. Nie macie pojęcia jak trudno jest przygotować do życia dziecko z FAS, jak trudno nauczyć go czegokolwiek. Zastanawiam się dlaczego FAS nie uważa się za chorobę przewlekłą nie przysługuje dla niego renta, te dzieci zginą gdy za parę lat opuszczą nasz dom. Ponoć w tym roku ma się coś zmienić. Dziękuję Wam za to, że zwróciliście uwagę na ten problem.

Ewa

Szkoda tylko tych maluchów, które się rodzą i pewnie już maja dosyć. Inne kobiety starają się latami o maluszka, a te panie nie potrafią docenić tego, o co inni walczą, ponosząc porażkę. Trzeba nie mieć serca. Ciekawa jestem, czy taka mamusia podałaby piwo swojemu miesięcznemu dziecku? Póki nie widzimy, udajemy, że problemu nie ma. Wieszałabym zdjęcia takich mamuś na słupach ogłoszeniowych. A prawo i tak im nic nie zrobi.

Agnieszka

Przepis o niekaralności matek szkodzących swojemu dziecku jest wręcz szokujący. Jeszcze krok, a otworzy się na tej podstawie furtka do nielegalnej aborcji. Swoją drogą ciekawe, ilu ginekologów zinterpretowało to uchybienie w taki właśnie sposób.

Łukasz

Myślę, że te kobiety są nieodpowiedzialne, bo ich postępowanie jest zagrożeniem dla zdrowia i życia nie tylko dla tych kobiet, ale dla nienarodzonych dzieci też. Myślę, że prawo w naszym kraju nie radzi sobie z problemem alkoholizmu. Każda osoba uzależniona od alkoholu musi wyrazić zgodę na leczenie, a powinno być inaczej. Alkoholicy powinni być przymusowo kierowani na leczenie odwykowe przez sąd. W rodzinach alkoholików jest też przemoc, wiec osoby z tych rodzin powinny otrzymać pomoc psychologiczną, bo są w trudnej sytuacji. Polskie prawo powinno być zmienione, prawo musi być konsekwentne i rygorystyczne.

Marcin