Skonfiskowany paszport i 50 tys. zł poręczenia majątkowego – takie środki zastosowała prokuratura w Dzierżoniowie wobec burmistrza z Ząbkowic Śląskich. Samorządowiec jest podejrzany m.in. o przekroczenie swoich uprawnień.
Kilka dni temu prokurator podjął podobne kroki w sprawie wójta Dzierżoniowa. Mimo poważnych zarzutów, m.in. o korupcję, ciągle jednak sprawuje on swoją funkcję.
Kodeks postępowania karnego przewiduje wprawdzie możliwość zawieszenia podejrzanego urzędnika w wykonywaniu obowiązków służbowych, ale z takiej sposobności prokuratorzy i sędziowie korzystają bardzo rzadko. Urzędnicy z wiszącymi nad nimi zarzutami tkwią jak przyssani do stołków.
Z możliwości zawieszenia skorzystał prokurator w przypadku burmistrza z Ząbkowic, który jest podejrzany m.in. o przekroczenie swoich uprawnień – miał pomagać w wyłudzaniu kredytu z banku. Burmistrz wróci do pracy najwcześniej po zakończeniu dochodzenia. Jeśli zostanie skazany, będzie musiał pożegnać się ze swoim stanowiskiem.