W miejscowości Wielowieś na Śląsku został ranny kierowca, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Kiedy funkcjonariusze go ujęli, podczas szamotaniny z policjantami padł przypadkowy strzał. Życiu rannego nic nie zagraża.
REKLAMA
Policjanci najpierw oddali do uciekającego samochodu strzały ostrzegawcze. Kiedy w końcu udało się im zatrzymać uciekiniera, próbowali wyciągnąć go z pojazdu. Wtedy padł najprawdopodobniej przypadkowy strzał. Niegroźnie ranny mężczyzna trafił do szpitala.