Przed Sądem Okręgowym w Gdańsku rozpoczął się proces 37-letniego ginekologa z Gdańska. Piotr A. oskarżony jest m.in. o dokonywanie nielegalnych zabiegów aborcji i usiłowanie wymuszenia pieniędzy. Ginekologowi i jego ochroniarzowi grozi do 10 lat więzienia.
Oprócz lekarza na ławie oskarżonych zasiadł także jego ochroniarz 30-letni Krzysztof K. Mężczyzna oskarżony jest o próbę wymuszenia rozbójniczego.
Do policji zgłosił się mężczyzna, który twierdził, że ochroniarz lekarza, Krzysztof K., porwał go z gabinetu domagając się 2 tys. zł za aborcję przeprowadzoną u jego narzeczonej. Ochroniarz miał zabrać go do samochodu, wozić po Gdańsku i zmuszać do pożyczenia pieniędzy od rodziny.
Na wniosek obu obrońców sąd utajnił proces ze względu na ochronę dóbr osobistych pokrzywdzonych kobiet.
Według prokuratury, Piotr A. w ciągu prawie dwóch lat dokonał bezprawnie około 20 zabiegów usunięcia ciąży. Dochodziło przy tym do komplikacji i narażenia zdrowia pacjentek. Lekarz miał też fałszować dokumentację lekarską.
Najpoważniejszym stawianym mu zarzutem jest usiłowanie wymuszenia dwóch tysięcy złotych za aborcję wykonaną wiosną 2002 r.
Policja znalazła w mieszkaniu lekarza m.in. kamizelkę kuloodporną, kajdanki i gwintowaną broń pneumatyczną, na którą nie posiadał zezwolenia, oraz recepty z pieczątkami innych lekarzy.
13:35