Kolejny akt oskarżenia przeciwko członkom gangu Janusza T. pseud. "Krakowiak" trafił do Sądu Okręgowego w Lublinie - poinformował dziś rzecznik katowickiej Prokuratury Okręgowej Leszek Goławski. Oskarżono osiem osób.
"W akcie oskarżenia opisane są trzy napady i jedno włamanie w Czeladzi, Puławach i w Jędrzejowie, dokonane w pierwszej połowie lat 90." - powiedział prokurator Goławski. Przestępstwa te były popełniane wyjątkowo brutalnie - oskarżeni, żądając pieniędzy i złota, polewali swoje ofiary benzyną, przykładali pistolet do skroni, grozili wyrzuceniem dzieci przez okno. Mężczyźni oskarżeni są o udział w napadach, bądź o pomoc w napadach - np. wskazanie ofiar, rozpoznanie terenu. Oskarżonym grozi do 15 lat więzienia. Trzech z nich jest już sądzonych w głównym procesie gangu, który rozpoczął się przed Sądem Okręgowym w Katowicach.
To kolejne zarzuty przeciw członkom jednej z najgroźniejszych grup rozbitych przestępczych w kraju; inne trafiły już do sądów w całej Polsce. W stan oskarżenia postawiono około 70 członków grupy, a prokuratura zapowiada, że to jeszcze nie koniec. Główny proces, w którym na ławie oskarżonych zasiada 36 członków gangu, z "Krakowiakiem" i domniemanym szefem gangu szczecińskiego Markiem M. ps. "Oczko" na czele, rozpoczął się 20 lutego przed katowickim Sądem Okręgowym. Największy dotąd proces gangsterski w Polsce przerwano, bo sąd - kierując się opinią biegłych - skierował głównego oskarżonego na badania psychiatryczne. "Krakowiak" podczas pierwszych rozpraw za niewłaściwe zachowanie był wielokrotnie wyprowadzany z sali za zakłócanie porządku - bełkotliwie krzyczał na sąd, prokuratora, współoskarżonych i swojego adwokata; przeklinał i śpiewał. Proces zostanie wznowiony dopiero wtedy gdy biegli uznają, że boss może w nim uczestniczyć. Sąd zadecydował o zawieszeniu sprawy, bo nie chciał, by Janusz T. został wyłączony do odrębnego postępowania. Kodeks postępowania karnego mówi, że przerwa między rozprawami nie powinna trwać dłużej niż 35 dni, chyba że zgodzą się na to strony. Ostatnia, druga rozprawa w tym procesie odbyła się 21 lutego. Dlatego, jeśli strony nie zgodzą się na kontynuowanie sprawy, proces rozpocznie się od nowa. Zdaniem prokuratury, gang "Krakowiaka" był jedną z najgroźniejszych grup przestępczych w Polsce. Członkowie grupy odpowiadają m.in. za zabójstwa, porwania, rozboje, handel bronią i narkotykami. Proces zatrzymanego w 1999 roku trzonu grupy jest prowadzony z zachowaniem szczególnych środków bezpieczeństwa w najnowocześniejszej w kraju sali sądowej.
Foto RMF FM
16:00