Zdobywcy olimpijskich medali napisali do Św. Mikołaja zbiorowy list, w którym wyjawiają swoje najskrytsze - i często nieco zaskakujące - marzenia. List przypomina raczej listę skarg zażaleń gwiazd sportu.
Sportowcy chcą pokazać, że mają w życiu takie same problemy jak inni. Jedna z francuskich pływaczek prosi np. Św. Mikołaja o zestaw do makijażu, bo jak przyznaje nigdy dotąd się nie malowała.
Inna chciałaby dostać czerwoną poduszeczkę w kształcie serca, ponieważ czasami czuje się bardzo samotna. Panowie natomiast proszą o zabawki typu wielki plastikowy traktor, których nie dostali kiedy byli dziećmi, ponieważ rodzice nie mieli zbyt dużo pieniędzy.
Tylko mistrzyni szermierki poprosiła Mikołaja o szczęście dla wszystkich ludzi.