Policjanci z Krapkowic i Kędzierzyna-Koźla odnaleźli niespełna trzytygodniowego chłopczyka, sprzedanego przez matkę za 200 dolarów. Zatrzymano także troje Romów, którzy kupili dziecko. Chłopczyk został umieszczony w jednym ze szpitali; jego stan określono jako dobry.
Zatrzymane osoby to para: 29-letnia kobieta i 32-letni mężczyzna, którzy chcieli „zaadoptować” dziecko, i 52-latka, która pomagała przy transakcji. W prokuraturze młodzi wyjaśniali, że chcieli wychować chłopczyka. Sami nie mogli mieć dzieci. Niewykluczone, że chcieli wywieźć chłopczyka za granicę - młodsza kobieta ma szwedzki paszport, jej partner szwedzką wizę pobytową.
Romom zarzucono handel ludźmi. Grozi za to kara nie mniejsza niż 3 lata więzienia. Taki sam zarzut zostanie postawiony matce dziecka, niewykluczone jednak, że w toku postępowania kwalifikacja prawna może się zmienić.
Sprawą zajął się reporter RMF Cezary Puzyna. Posłuchaj jego relacji;
W połowie czerwca 27-letnia mieszkanka powiatu krapkowickiego urodziła dziecko i tego samego dnia powiedziała, że chce je oddać do adopcji. Jednak 10 dni później kobieta odebrała noworodka ze szpitala, informując ośrodek adopcyjny, że sprawa jest nieaktualna, bo oddała dziecko w inne ręce.
19:55