Częstochowski Sąd Rejonowy odroczył wczoraj proces przeciwko byłej funkcjonariuszce SB, oskarżonej o popełnienie zbrodni komunistycznych. Jest to pierwszy w kraju akt oskarżenia dotyczący okresu stanu wojennego. Oskarżenie wysunął Instytut Pamięci Narodowej. Proces zostanie wznowiony po tym, jak sąd zapozna się z dodatkowymi materiałami, na które powołuje się oskarżona.
Po odmowie składania wyjaśnień przez 45-letnią Barbarę W. sąd odroczył rozprawę do 13 maja. Sąd musi się zapoznać z tajemniczym rozkazem nr 8 komendanta Milicji Obywatelskiej z 1959 roku, na który cały czas powoływała się oskarżona.
Prokurator Instytutu Pamięci Narodowej zarzuca byłej komendantce policji w Koniecpolu (do kwietnia 2001 roku była szefową tamtejszej policji), że w latach 1981 – 1984 poniżała internowane kobiety. Zmuszała do wyjazdu z kraju i do przyznania się do winy. IPN zarzuca jej także bezzasadne rewizje osobiste połączone z rozbieraniem kobiet, a także naruszenie nietykalności cielesnej jednej z pokrzywdzonych podczas przeszukania w jej mieszkaniu. W trakcie dochodzenia Barbara W. odmawiała składania wyjaśnień. Grożą jej 3 lata więzienia.
Po 20 latach od tamtych wydarzeń świadkowie wciąż boją się zeznawać. „Boję się, że będzie wymyślona redukcja etatów, czy też może okaże się, że dziecko za często choruje, a wie pan, jak teraz jest na rynku pracy” – mówiła reporterowi RMF, jedna z poszkodowanych kobiet. Co mówią, posłuchajcie sami - rozmawiał z nimi nasz reporter Tomasz Maszczyk:
foto Tomasz Maszczyk RMF Częstochowa
06:30