Andżelika Borys – przewodnicząca Związku Polaków na Białorusi, została przesłuchana przez milicję w sprawie rzekomej kradzieży pieczątki organizacji. Nie przedstawiono jej jednak formalnego zarzutu.

REKLAMA

Informacja o postawieniu jej formalnego zarzutu kradzieży (…) się nie potwierdziła. Gdy z pierwszego przesłuchania pani prezes wyszła, powiedziała, że milicjanci jednak nie zdecydowali się postawić jej tego zarzutu. Była przesłuchana w charakterze podejrzanej i świadka - stwierdził Andrzej Pisalnik, nieformalny rzecznik ZPB i dziennikarz „Głosu znad Niemna”.

Przesłuchanie trwało ok. 1,5 godziny. Nieuznawana przez władze w Mińsku szefowa ZPB została wezwana na kolejne przesłuchanie. Milicja być może zdecyduje się też na rewizję w siedzibie organizacji w Grodnie.

Prezydent Aleksander Kwaśniewski podczas uroczystości święta Wojska Polskiego powiedział, że Polska z zaniepokojeniem obserwuje wydarzenia w Białorusi. Oczekujemy, że władze w Mińsku będą wypełniać międzynarodowe zobowiązania, zwłaszcza te dotyczące praw mniejszości i wolności słowa - stwierdził Kwaśniewski. Podkreślił również, że polskie władze będą domagać się od Białorusi uszanowania praw polskiej mniejszości narodowej.

Prezydent dodał, że dobre relacje pomiędzy Polską a Białorusią i Rosją są potrzebne nie tylko Polakom, ale także wszystkim Europejczykom.