W Austrii wchodzą dziś w życie nowe, zaostrzone przepisy drogowe. Wyższe są m.in. mandaty i grzywny, wprowadzono także nowe rejestratory kilometrów przejechanych po austriackich autostradach.

REKLAMA

Zmian nie muszą obawiać się tylko kierowcy samochodów osobowych; wystarczą dotychczasowe nalepki.

Jednak już właściciele pojazdów, które ważą więcej niż 3,5 tony, będą musieli zadbać o elektroniczny rejestrator przejechanych kilometrów. Można go kupić na przejściach granicznych. Niewielki aparacik wystarczy przyczepić do szyby. Urządzenie wiele nie kosztuje - 5 euro, kosztowny za to może być jego brak; kara to 4 tys. euro.

Od dziś – jak zapowiadają policjanci - częściej będą przeprowadzane kontrole; funkcjonariusze sprawdzą, czy kierowca jest trzeźwy i czy nie brał narkotyków. Na trasach alpejskich kontrole te mogą trwać znacznie dłużej bardzo długo. To austriacki sposób, by chronić Alpy przed tirami.

Posłuchaj także relacji korespondenta RMF Tadeusza Wojciechowskiego:

21:30