Już dziś przywódcy 25 państw wezmą w Atenach udział w historycznym szczycie Unii Europejskiej. W stolicy Grecji zostanie podpisany Traktat Akcesyjny, stanowiący podstawę prawną członkostwa w Unii 10 krajów przystępujących - w tym Polski.
Traktat zawiera szczegółowe warunki, na jakich przystępujemy do Wspólnoty. W dokumencie tym wpisano np. wynegocjowane przez Polskę okresy przejściowe w różnych dziedzinach, ale także zapisane jest również to, co wynegocjowała Piętnastka np. ograniczenia na pracę Polaków w Unii.
Traktat określa też zasady funkcjonowania liczącej już 25 członków Unii: gwarantuje Polsce tyle samo głosów w radach ministrów co Hiszpanii. Po podpisaniu traktatu nie będzie już można nic w nim zmieniać. Traktat będzie uznawany jako zobowiązujący 25 szefów państw i rzadów.
Podpisanie Traktatu poprzedzi nieformalny szczyt 25 państw - członkowskich i przystępujących - poświęcony reformie instytucjonalnej Unii i pracom Konwentu Europejskiego. Gościem szczytu będzie przewodniczący Konwentu Europejskiego Valery Giscard d'Estaing.
Dla przywódców szefów rządów państw przystępujących do Unii, będzie to pierwsza okazja, żeby podczas obrad Konwentu przedstawić własną wizję poszerzonej Unii.
W Atenach jest już premier Leszek Miller, który, razem z ministrem spraw zagranicznych Włodzimierzem Cimoszewiczem, podpisze w imieniu Polski Traktat Akcesyjny. Podpisy zostaną złożone w obecności prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego. Podczas Ceremonii u stóp Akropolu na ateńskiej Agorze prezydent wygłosi krótkie, około 3-minutowe przemówienie.
Tymczasem - jak donosi specjalna wysłanniczka RMF do Aten - grecka stolica już od wczoraj przypomina twierdzę. Mieszkańcy Aten przygotowywali się do dzisiejszego szczytu jak do jakiegoś kataklizmu: na terenie znacznej części miasta obowiązywać będzie zakaz poruszania się samochodami, a wokół starożytnej dzielnicy, w której odbędzie się uroczystość, mieszkańcy nie będą mogli parkować samochodów nawet pod swoimi domami. Już wczoraj z ruchu wyłączono część ulic i autostradę z lotniska do centrum miasta.
Nad bezpieczeństwem 25 szefów państw i rządów czuwać będzie 11 tys. policjantów.
Na osłodę, grecki rząd ogłosił środę dniem wolnym, ale tylko dla pracowników państwowych przedsiębiorstw.
Foto: Konrad Piasecki RMF Ateny
10:05