Prokuratura zajęła się sprawą krakowskiego biura podróży „Akropol”, które wysłało prawie 200 turystów na nieopłacony wypoczynek na hiszpańskie wybrzeże Costa Brava. Na policję zgłosiło się już 9 osób naciągniętych przez firmę. Do kraju wróciła z Hiszpanii. pierwsza, 90-osobowa grupa turystów.
Plomby i zamknięte drzwi zastali wczoraj klienci biura turystycznego "Akropol" w Krakowie. Ludzie chcą odzyskać pieniądze, które wpłacili na wczasy na południu Europy. W wielu przypadkach jest to nawet kilka tysięcy złotych.
Skandal wybuchł, gdy okazało się, że grupa wysłana przez biuro do Hiszpanii nie ma gdzie spać, bo "Akropol" nie opłacił hotelu. W piątek kolejne osoby nie wyjechały na wakacje, ponieważ firma nie zapłaciła za samolot.
O 03.00 dwa hiszpańskie autokary wynajęte przez polski MSZ przyjechały do Krakowa. Uczestnicy wycieczki postanowili, że wspólnie złożą zawiadomienie do prokuratury, a każdy kto ma ochotę może wystąpić z roszczeniami wobec biura także z powództwa cywilnego.
Krakowska prokuratura wszczęła w tej sprawie postępowanie. Obecnie zabezpieczane są dokumenty księgowe firmy. W dalszym toku śledztwa wskażą one, czy upadłość biura była celowym działaniem zmierzającym do wyłudzenia pieniędzy. Właścicielka biura jest od czwartku nieuchwytna. Z informacji radia RMF wynika, że firma jest poważnie zadłużona.
Trzy lata temu ponad 2 tys. klientów zostało oszukanych przez inne krakowskie biuro podróży "Alpina Tour". Firma zbankrutowała, a klienci nie odzyskali większości swoich pieniędzy.
Foto: RMF
09:00