W prawie 90 miejscach na terenie kraju rolnicy protestowali przeciwko zbyt niskim cenom skupu żywca, niskim dopłatom do mleka i pogarszającej się sytuacji na wsi. Największą blokadę drogi zorganizowali w Bedlnie koło Kutna.
Protestujący rolnicy oprócz podniesienia cen skupu żywca wieprzowego, zwiększenia dopłat do mleka czy odrzucenia weta prezydenta w sprawie biopaliw domagają się również rzetelnej informacji o Unii Europejskiej.
Część zorganizowanych dziś protestów to blokady dróg. Nie były one jednak nazbyt uciążliwe, gdyż rolnicy co kilkanaście minut przepuszczali samochody, a policja organizowała objazdy.
Największą blokadę zorganizowano na drodze krajowej nr 2 Warszawa-Poznań. W w Bedlnie protestowało ok. 50 osób. Na rozmowy z protestującymi przyjechali wicewojewoda łódzki Sławomir Juszczyk oraz wicestarosta kutnowski Paweł Wołoszyn. Także w innych regionach Łódzkiego manifestowali rolnicy.
W Wielkopolsce rolnicy w 36 miejscach urządzili pikiety i blokady. Obyło się bez incydentów, policja nie interweniowała. Jedyną drogą w regionie całkowicie zablokowaną przez rolników była trasa z Rawicza do Gostynia w powiecie leszczyńskim w miejscowości Krajewice. Zorganizowano objazdy.
Protestowano także w województwach: kujawsko-pomorskim, pomorskim, mazowieckim i lubelskim. Podobnie jak w innych miejscach rolnicy wchodzili co jakiś czas na jezdnię, blokując ją na kilka minut.
Foto: Dariusz Goliński, RMF Poznań
19:55