W Iraku, niemal rok po rozpoczęciu wojny, wciąż dochodzi do zamachów. Dziś bomba wybuchła w pobliżu biura, założonej przez Amerykanów stacji telewizyjnej w Bakubie. Zginęły co najmniej 4 osoby, kilkanaście zostało rannych. Wczoraj terroryści zaatakowali hotel w centrum Bagdadu.
Dziś przed południem Amerykańscy żołnierze i iraccy ratownicy wstrzymali poszukiwania osób, które mogły ocaleć w ruinach hotelu Dżabal Lubnan.
Według amerykańskich władz wojskowych zginęło 17, a nie jak wcześniej podawano prawie 30 osób. Rannych jest kilkadziesiąt.
Nie mogę tego zrozumieć. Niszczą domy, zabijają całe rodziny. Nie zostaje nic poza zgliszczami. Dlaczego? Co złego zrobili Irakijczycy, że tak cierpią? - mówił jeden z amerykańskich wojskowych.
14:45