Chiny są oburzone z powodu skąpstwa Stanów Zjednoczonych. Władze w Pekinie zażądały od Waszyngtonu miliona dolarów w zamian za udostępnienie lotniska dla samolotu wywiadowczego EP-3, pomoc w jego demontażu oraz opiekę nad 24 osobową załogą maszyny.
Jednak Pentagon obliczył, że Chińczykom należy się co najwyżej 34 tysiące dolarów i wysłał do Pekinu czek opiewający właśnie na taką kwotę. Przekazanie pieniędzy i tak wywołało kontrowersje w USA. Oponenci podkreślali, że amerykańskich lotników przetrzymywano 11 dni wbrew ich woli. Również samolot można było zabrać dużo wcześniej. Przypomnijmy: Na początku kwietnia EP-3 musiał awaryjnie lądować na wyspie Hainan, po zderzeniu z chińskim myśliwcem. Pekin obarczył Stany Zjednoczone winą za ten incydent. Doprowadziło to do znacznego ochłodzenia stosunków między obydwoma mocarstwami.
20:45