W Nysie na Opolszczyźnie zastrzelono 21-letnią barmankę. Do tragedii doszło w kawiarni w centrum miasta. Policja poinformowała, że kobieta zginęła od jednego strzału w głowę. Na miejscu zbrodni zebrano wiele śladów, jednak wciąż nie udało się zatrzymać mordercy.
Policjanci cały czas przesłuchują stałych bywalców klubu, a także niektórych mieszkańców ulicy Mickiewicza, przy której mieścił się lokal. Ludzie, którzy znają miejsce, gdzie doszło do morderstwa nie mogą zrozumieć dlaczego ktoś zamordował młodą barmankę. „Nie wiem co się stało. To była taka wesoła dziewczyna, uśmiechnięta, pełna życia.” – mówił reporterowi RMF jeden z bywalców klubu. Sprawca zbrodni zrabował kilkadziesiąt paczek papierosów i dwa telefony komórkowe. Sprawą, oprócz policji zajmuje się już także prokuratura.
Foto: Archiwum RMF
16:55