Na kary od 12 do 14 lat więzienia skazał berliński sąd czworo zamachowców- sprawców zamachu na berlińską dyskotekę La Belle w kwietniu 1986 roku. Zginęły wtedy trzy osoby - dwóch żołnierzy amerykańskich oraz obywatelka Turcji. Ponad 260 osób zostało rannych. Piąta osoba, oskarżona o zorganizowanie zamachu, została uniewinniona z powodu braku dowodów.
Czworo oskarżonych – Libijczyk, Palestyńczyk oraz dwoje Niemców – spędzą w więzieniu od 12 do 14 lat. Najwyższe wyroki otrzymali 42-letnia Niemka Verena Channa, która podłożyła bombę oraz główny organizator zamachu 42-letni Palestyńczyk, Yassir Chraidi. Piąta oskarżona – siostra Channy – została uniewinniona z powodu braku dowodów. Prokurator zażądał dla wszystkich dożywocia, oskarżając jednocześnie o współudział w zamachu władze libijskie, które – jak to nazwał – uprawiają terroryzm państwowy. Z ustaleń prokuratury wynika, że polecenie zamachu wydał pracownik kierowniczego szczebla libijskiego wywiadu w Trypolisie. Przechwycona przez zachodnioniemiecki wywiad w przeddzień zamachu depesza z centrali tajnych służb w Trypolisie do libijskiej ambasady w Berlinie Wschodnim brzmiała: "Proszę oczekiwać wyniku jutro rano, jeśli Bóg tak zechce".
Piątego kwietnia 1986 roku w zamachu na dyskotekę La Belle zginęło dwóch żołnierzy amerykańskich oraz obywatelka Turcji. Rannych zostało ponad 260 osób. Ten lokal odwiedzany był przede wszystkim przez żołnierzy armii Stanów Zjednoczonych, którzy stacjonowali w Berlinie Zachodnim. Zdaniem oskarżyciela zamach był aktem zemsty Libijczyków za zatopienie przez amerykańską flotę dwóch libijskich kutrów patrolowych w marcu 1986 rok. W odpowiedzi na zamach w Berlinie amerykańskie samoloty zbombardowały libijskie miasta Trypolis i Bengazi, zabijając 36 Libijczyków.
12:25