Dolnośląscy strażacy wyłowili z Kaczawy ciało 17-letniego Daniela. Zauważyli je mieszkańcy pobliskiej wsi. Ciało Daniela wypłynęło ok. 4 km od miejsca tragedii. Trwają poszukiwania jego 14-letniego kolegi.
Obaj utonęli w sobotę. Z policyjnych ustaleń wynika, że pierwszy do rzeki wpadł młodszy chłopiec, który pośliznął się, sięgając po pływająca w wodzie piłkę. Na ratunek skoczył mu Daniel. Silny nurt rzeki porwał jednak obu chłopców.