Ponad 4 tysiące litrów gazu propan butanu wyciekło ze zbiornika jednej z lubelskich stacji tankowania pojazdów. Przez ponad dwie godziny ruch w Lublinie był sparaliżowany. Ze względów bezpieczeństwa policjanci zamknęli główną trasę przelotową przez Lublin z Warszawy do granicy w Chrebennem. Ewakuowano kilkadziesiąt osób z pobliskiej restauracji i biurowca.
Podczas rutynowej kontroli zbiornika zawiódł prawdopodobnie jeden z zaworów bezpieczeństwa. Sprężony gaz wystrzelił w górę. Ciśnienie gazu było tak duże, że strażacy nie mogli uszczelnić zbiornika. Na szczęście pogoda sprzyjała i pod kontrolą gaz ulotnił się. Strażacy jeszcze sprawdzają, czy stężenie gazu w pobliskich budynkach nie zagraża bezpieczeństwu. Po dokładnym przewietrzeniu do biurowca i restauracji będzie można wrócić dopiero jutro. Na miejscu zdarzenia był Krzysztof Kot, posłuchaj jego relacji:
19:35