Władze Uniwersytetu Wrocławskiego unieważniły wyniki wyborów do samorządu studenckiego. Komisja stwierdziła mnóstwo uchybień. Zdarzało się np. nie dopuszczać do urn osób, które miały czuwać nad prawidłowym przebiegiem głosowania.
Samo liczenie głosów trwało aż cztery dni. Można było oddawać po parę głosów; delikatnie rzecz ujmując te wybory nie odbywały się na pewno w sposób demokratyczny i praworządny - mówią studenci.
Dodają, że wybory przypominały te, które odbyły się na Ukrainie. Mamy ten sam obraz co na górze – do parlamentu idą przecież ludzie, którzy chcą po prostu tylko nakraść. Posłuchaj:
Termin powtórki wyborów nie został jeszcze ustalony.