Winę za głośną katastrofę francuskiego Concorda pod Paryżem ponoszą Amerykanie - tak przynajmniej twierdzi dyrekcja linii lotniczych Air France.
Śledztwo prowadzone po katastrofie Concorda wykazało, że przyczyną katastrofy, w której zginęło aż 115 osób była metalowa listwa leżąca na pasie startowym. To ona bowiem przebiła oponę startującego ponaddźwiękowca. A wspomniany kawałek metalu znalazł się na pasie startowym, bo odpadł od startującego DC-10 amerykańskich linii lotniczych Continental Airlines – tak twierdzą eksperci. Dlatego właśnie Francuzi wystawili swemu konkurentowi ze Stanów Zjednoczonych rachunek opiewający na ponad 30 milionów dolarów. Policzyli tam rozbicie Concorda, część odszkodowań dla rodzin ofiar tragedii, honoraria dla adwokatów oraz inne poniesione do tej pory koszta.
Posłuchaj relacji korespondenta radia RMF FM Marka Gładysza:
Foto EPA
00:10