Najbardziej obserwowanym narodem świata są Brytyjczycy – wynika ze statystyk. W Wielkiej Brytanii jest ok. 4 mln kamer bez przerwy podglądających Wyspiarzy. W ciągu ostatnich 3 lat ich liczba wzrosła aż czterokrotnie.

Brytyjczyk jest filmowany przeciętnie 300 razy dziennie: np. w drodze do pracy w autobusach i pociągach, a nie wykluczone, że także w miejscach także mniej publicznych. Władze twierdzą, że sieć kamer podłączonych do magnetowidów zapewnia Brytyjczykom bezpieczeństwo i pomaga w tropieniu przestępstw.

Czuję się nieswojo, wiedząc, że każdy mój ruch jest śledzony, a taśmy video mogą trafić w niepowołane ręce. To tylko jedna z opinii Wyspiarzy. Większość z nich zdaje sobie sprawę z wszędobylskiej obecności kamer, ale tylko nieliczni wiedzą, jakie prawa mają firmy odpowiedzialne za ich eksploatację, a jakie zwykły obywatel.

Stosowanie ulicznych kamer zakazane jest np. w takich krajach jak Niemcy czy Kanada. Brytyjski rząd postanowił w tym tygodniu, że taśmy nagrane wcześniej niż przed miesiącem powinny zostać zniszczone. Do archiwum mogą jedynie trafić kasety, które pomagają w tropieniu przestępstw już popełnionych.

17:40