Nie będzie dziś decyzji w sprawie przebiegu autostrady A-2 na odcinku warszawskim. Stołeczni radni po raz drugi zdjęli ten punkt z porządku obrad, nie bacząc na obecność kilkuset warszawiaków.
Generalna Dyrekcja Dróg i Autostrad chce zbudować trasę przez Ursynów, Wilanów i Wawer. Sprawa tak bardzo bulwersuje mieszkańców tych dzielnic, że dziś kilkuset z nich przyszło na obrady.
Przynieśli ze sobą ulotki i transparenty z hasłami: "Prezydencie nasz łaskawy, nie wpuść tirów do Warszawy", "Nasza stolica zasługuje na „zielone płuca”, "W mieście budujcie ulice; za miastem obwodnice", "Nie chcemy tirów pod oknem”.
Dziś decyzja jednak nie zapadnie. Rada Warszawy zdjęła z porządku obrad ów punkt, bo na wczorajsze posiedzenie komisji infrastruktury nie dotarł przedstawiciel Generalnej Dyrekcji Dróg Publicznych i Autostrad oraz prezydent Warszawy i rajcy nie mogli wysłuchać ich opinii w tej sprawie. Ludzie czują się oszukani, wysłuchał ich reporter RMF Paweł Świąder: