Do tysięcy wojskowych i rządowych komputerów w USA, zawierających poufne informacje, można z łatwością włamać się poprzez Internet. Takie są wnioski pewnej firmy, zajmującej się zabezpieczeniami komputerowymi, która spenetrowała te systemy.
Wojskowe techniki kodowania, korespondencje między generałami, system zabezpieczeń socjalnych poborowych, numery kart kredytowych i szereg innych poufnych informacji jest gromadzonych w komputerach podłączonych do Internetu. Po wprowadzenia łatwego do odgadnięcia hasła – a wiele pecetów nie ma nawet takiego zabezpieczenia - można bez trudu je odczytywać - twierdzi przedstawiciel firm FoensicTec Solutionas z San Diego.
Rzecznik armii potwierdził, że włamano się do systemu i szereg informacji było dostępnych. Wojsko jednocześnie stwierdziło, że nie było tam danych, których ujawnienie stanowiłyby zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego USA.
Wyjaśnił on, że specjaliści ForensicTec włamali się do systemu opracowanego dla bazy armii amerykańskiej w Ford Hood w Teksasie, wykonując zlecenie dla innego klienta. Stamtąd mieli oni bezproblemowy dostęp do systemów wewnętrznych innych baz wojskowych, ale także cywilnych agencji rządowych jak NASA.
Zgodnie z prawem przyjętym w tym roku przez amerykański Kongres włamanie się do komputerów jest przestępstwem, a złapani na gorącym uczynku hackerzy mogą otrzymać nawet karę dożywocia.
06:45