Reporter RMF FM interweniuje w imieniu naszych słuchaczy, którym DomBank mimo podpisanych umów nie uruchamia kredytów. Do naszej redakcji wciąż napływają listy, w których skarżycie się na niezrozumiałą opieszałość i mnożenie przeszkód przez bank.
Każdy klient to osobny przypadek – tak rzecznik banku tłumaczy wstrzymanie wypłat kredytów. Problem w tym, że każda z osób, które zwróciły się do nas z prośba o interwencję, ma ten sam problem - umowa o kredyt podpisana, mija termin, w którym pieniądze miały trafić na konto… i nic się nie dzieje. Co więcej, nikt nie udziela informacji klientom, a jeśli już uda im się dodzwonić na infolinię, konsultanci nie wiedzą, dlaczego nie ma pieniędzy.
O takich problemach napisali do naszej redakcji - pani Monika, Agnieszka, Magdalena i pan Tomasz. W ubiegłym tygodniu pan Grzegorz z Warszawy po wizycie naszego reportera w placówce banku otrzymał wreszcie pożyczkę we frankach. Skoro udało się mu pomóc od ręki, Paweł Świąder pytał, czy nie można w podobny sposób załatwić pozostałych spraw.
Poproszę o listę, choć mam nadzieję, że wszystkie te sprawy są już załatwione – stwierdziła Anna Szepke z DomBanku. Jak jednak zaznaczyła, że tym osobom może brakować pewnych dokumentów, które potrzebne są do wypłaty kredytu:
Trudno się jednak dziwić rozżaleniu niedoszłych klientów DomBanku - niektórzy z nich już za kilka dni nie będą mieli, gdzie mieszkać…
Lista naszych słuchaczy, którzy nie mogą otrzymać kredytów już wysłana, zobaczymy jak teraz postąpi bank. A jeśli uważasz, że powinniśmy zająć się twoją sprawą, napisz lub zadzwoń na naszą gorącą linię: fakty@rmf.fm oraz telefon 0600 700 800