W miasteczku Waukesha w stanie Wisconsin w USA kierowca SUV-a wjechał w ludzi bawiących się na bożonarodzeniowej paradzie. Z najnowszych informacji przekazanych przez policję wynika, że zginęło co najmniej pięć osób. Ponad 40 zostało rannych.

Jak poinformowała policja, w wyniku zdarzenia zginęło co najmniej 5 osób, ponad 40 jest rannych - w tym co najmniej 15 dzieci. Poszkodowani są w różnym stanie - co najmniej kilku ma ciężkie obrażenia. 

Rannych karetkami i radiowozami przewieziono  do okolicznych szpitali. 

Szef policji w Waukeshy Dan Thompson poinformował, że osoba podejrzana o spowodowanie tragedii - została zatrzymana. Motyw działania sprawcy jest na razie nieznany i nie wiadomo jeszcze, czy atak był aktem terroryzmu



Według mediów napastnik to 39-letni Darrel E. Brooks. Mężczyzna był w przeszłości wielokrotnie zatrzymywany, m.in. w związku z napaściami seksualnymi, przemocą domową i przestępstwami narkotykowymi. Dwa dni temu wyszedł z aresztu po wpłaceniu tysiąca dolarów kaucji. 


Czerwony samochód wjechał w uczestników parady

Na nagraniach z kamer monitoringu i filmach nakręconych przez świadków widać jak duży, czerwony samochód wjeżdża w uczestników świątecznej parady

Wszędzie były porozrzucane pompony i buty. Chodziłem od jednego ciała do drugiego, by odnaleźć swoją córkę. Auto niemal potrąciło moją żonę i dwie inne córki. Proszę, módlcie się o wszystkich. Moja rodzina jest bezpieczna, ale tyle osób nie jest. Trzymałem w rękach głowę dziewczynki. Z jej uszu leciała krew, miała drgawki - opowiadał jeden ze świadków.

Usłyszeliśmy głośny huk, a potem krzyki. Ludzie uciekali, słychać było płacz. Na ziemi leżały ciała - opowiada inny świadek.

12-letnia Ashlee Coronado, która był na paradzie z mamą, mówi, że w pierwszym momencie gdy zobaczyła rozpędzony samochód, myślała, że to część uroczystości. Jechał bardzo szybko, uderzył mężczyznę. Zorientowałam się, że to prawda. Zaczęliśmy krzyczeć - mówi dziewczynka. 

Jak informuje korespondent RMF FM, w USA parady bożonarodzeniowe od lat zabezpiecza się, blokując możliwość wjazdu samochodom w miejsca, gdzie się odbywają - dlatego bardzo dziwi fakt, że kierowca mógł wjechać w tłum. 

Według jednego ze świadków cytowanego przez dziennik "Milwaukee Journal Sentinel", samochód uderzył m.in. w grupę dziewczynek ze szkolnego zespołu tanecznego.

Dzisiaj nasza społeczność stoi w obliczu horroru i tragedii w dniu, który miał być jej świętem - powiedział burmistrz Waukeshy, Shawn Reilly podczas konferencji prasowej.