Jedno dziecko nie żyje, drugie zostało ciężko ranne w wypadku w miejscowości Rogówko, koło Torunia. Do tragedii doszło, gdy rozpędzony samochód wjechał w grupę dzieci, które szły do szkoły.
Na śliskiej nawierzchni kierowca stracił panowanie nad pojazdem i wypadł z jezdni na chodnik – wynika ze wstępnych ustaleń policji.
Mieszkańcy Rogówka od dawna już domagają się wprowadzenia nakazu ograniczenia prędkości w ich miejscowości. Także pisma policji w tej sprawie pozostają bez odpowiedzi. W Rogówku był reporter RMF Marcin Friedrich: