Czy prawo do suszenia bielizny na strychu kamienicy jest fundamentalnym prawem człowieka? 75-letnia staruszka Lidia Tumasowa z Petersburga uważa, że tak. I dlatego poszukuje sprawiedliwości w Europejskim Trybunale Praw Człowieka w Strasburgu. Jest pewna wygranej.
Tumasowa kilkadziesiąt lat suszyła pranie na strychu swojej kamienicy w centrum Petersburga. Kilka lat temu obdrapane poddasze trafiło w prywatne ręce i zostało zamienione w elegancką garsonierę.
Gdzie mam suszyć bieliznę? – pyta. W mieszkaniu, żeby wilgoć się pojawiła? Tak można tylko zimą, jak jest ogrzewanie - twierdzi staruszka. Właściciel mieszkania na strychu, Jewgienij Ustinow nie może zrozumieć, czego od niego chce babcia Lidia. Przychodziło mnóstwo komisji i odchodziły, mówiąc, że wszystko jest w porządku - opowiada.
Ale Lidia Tumasowa nie miała ochoty tego słuchać - ruszyła do sądu. Teraz, gdy wykorzystała wszystkie możliwości w Rosji, wysłała pozew do Strasburga. Jeśli wygra, nie ma zamiaru przejmować się losem lokatorów ze strychu. To ich problemy, co cenne, mogą ze sobą zabrać...