MON proponuje studentom zamiast wojska jeden semestr zajęć i szkolenie wojskowe w wakacje lub kurs. Już od tego roku akademickiego obowiązują nowe przepisy, dzięki którym studenci będą mogli uniknąć "przyjemności" ukrywania się przed WKU.
Ministerstwo Obrony Narodowej uległo, bo jak wiadomo absolwenci wyższych uczelni to niedoścignieni eksperci w dziedzinie unikania munduru za wszelką cenę. A ponadto dotychczasowe próby szkolenia żaków też kończyły się fiaskiem. Czyli – jak ujmuje to gen. Zbigniew Jabłoński - nie miały dobrych notowań.
Po pierwsze było długie – wymienia gen. Jabłoński. Po drugie próbowano ze studentów zrobić żołnierzy. A po trzecie było dolegliwe jeśli chodzi o terminowość.
Teraz problem wojska będzie można załatwić w czasie jednego semestru. Po tym okresie wybrani przez wojsko studenci - 75 proc. mają stanowić studenci kierunków technicznych – trafią na 6-tygodniowe wakacyjne szkolenie. Pozostali absolwenci kursu przysposobienia obronnego trafią do rezerwy od razu po zajęciach.
Na razie jednak zainteresowanie – jak określa je Artur Lompart, rzecznik Uniwersytetu Warszawskiego - jest średnie, pewnie z tego względu, że nie zaistniał w świadomości. Przypomnijmy więc, studenci II roku mogą zapisywać się na kursy do 20 listopada.
05:40