Policjant z komendy miejskiej w Szczecinie strzelał w obronie własnej do dwóch bandytów w Stargardzie Szczecińskim. Do zdarzenia doszło na jednym z tamtejszych osiedli: spacerującego wraz z żoną policjanta, przed wejściem do bloku, zaatakowało siekierą dwóch mężczyzn.

Jeden z napastników dwukrotnie uderzył policjanta. Później bandyci usiłowali uderzyć jego ciężarną żonę. Kiedy mężczyzna stanął w jej obronie, jeden z bandytów wyciągnął spod kurtki siekierę.

W tej sytuacji policjant sięgnął po pistolet. Kula trafiła jednego z napastników w nogę. Drugiego bandytę policjant obezwładnił bez używania broni.

Jak powiedział RMF nadkomisarz Piotr Hening z komendy w Stargardzie Szczecińskim, okoliczności zajścia badają policjanci w obecności prokuratora: Policjantowi zabezpieczyliśmy broń, jak w każdym przypadku użycia broni. Policjant był trzeźwy.

Ranny bandyta został odwieziony do szpitala. Jego życiu nic nie grozi. Drugiego napastnika umieszczono w policyjnej izbie zatrzymań. Dziś zostanie przedstawiony im prawdopodobnie zarzut usiłowania zabójstwa.

Motywem działania mężczyzn był zwykły chuligański napad. Jeden z bandytów miał w wydychanym powietrzu 3,5 promila alkoholu.

Foto: Archiwum RMF

06:15