Andrzej Pęczak były poseł SLD spędzi święta w areszcie – zdecydował łódzki sąd. Świąteczne potrawy w celi zje także Marek Dochnal, który wręczył mu łapówkę, oraz asystent lobbysty Krzysztof P.
Łódzki sąd odrzucił zażalenie obrońców Andrzeja Pęczaka na decyzję o jego aresztowaniu. Uwzględnił natomiast wniosek prokuratury o przedłużeniu aresztu dla Dochnala i jego asystenta. Posłuchaj relacji reportera RMF Marcina Wąsiewicza:
Sąd zdecydował przedłużyć areszt do 26 marca - mówi Grażyna Jeżewska z łódzkiego sądu okręgowego. Powodem jest grożąca surowa kara (do 12 lat więzienia), ponadto zachodzi obawa matactwa - uzasadniała.
43-letni biznesmen Marek Dochnal oraz jego asystent 46-letni Krzysztof P. przebywają w areszcie od końca września. (Dochnal w Piotrkowie Tryb., P. w Łodzi). Prokuratura zarzuca im wręczenie korzyści majątkowej i osobistej w kwocie co najmniej 295 tys. posłowi Pęczakowi. (On również od kilku tygodni przebywa w łódzkim areszcie.)
Łapówką miało być - według prokuratury - prawo użytkowania przez posła samochodu marki mercedes oraz telefonu komórkowego.