W kopalni „Budryk” w Ornontowicach zginął górnik, obsługujący przenośnik taśmowy.
Do tragedii doszło ok. godz. 9.30, 900 metrów pod ziemią. Podczas obsługi taśmociągu górnik stracił rękę. Zmarł na powierzchni, prawdopodobnie z powodu wykrwawienia. Przyczyny i szczegółowe okoliczności wypadku bada Wyższy Urząd Górniczy. Od początku roku w kopalniach zginęło 9 osób.