Śląscy złodzieje wymyślili nową metodę kradzieży prądu – unieruchamiają liczniki przy użyciu silnych magnesów neodymowych. Tylko w tym roku częstochowscy energetycy wykryli sto przypadków ich zastosowania.
Sprzedający magnesy przekonują klientów, że rozpracowanie metody jest niezwykle trudne. Pracownicy elektrowni przekonują jednak, że podobnie jak sama metoda, nieskomplikowany jest także sposób jej wykrycia.
Magnesy bowiem, oprócz unieruchomienia licznika, rozmagnesują także specjalny hamulec tarczy obrotowej. Posłuchaj relacji naszego reportera:
Kary dla złodziei, kradnących energię, wynoszą od dwóch do nawet kilkunastu tysięcy złotych.