W Szwecji wybuchł skandal wokół filmu o Pipi Laangstrumpf. Chodzi o \"dzieło\" młodego reżysera Palle Thorssona, który zmontował fragmenty odcinków serialu z Pipi tak, aby wydobyć rzekome seksualne podteksty.
Widzimy na przykład Pipi na drabinie filmowaną od dołu tak, że widać kawałek jej zielonych majtek. Thorsson wmontował także sceny, w których widać kawałek nogi nad pończoszkami Pipi, oraz ujęcie męskich rąk w pobliżu ud bohaterki. Oburzona tym wszystkim jest 93-letnia Astrid Lindgren, pisarka, która stworzyła postać Pipi. Podobnie zareagowała aktorka Inger Nilsson, która w latach 70. grała Pipi w wielu filmach. Uznała ona eksperyment Thorssona za \"brudny, odrażający i graniczące z pedofilią\". Młody reżyser broni się, podkreślając, że niczego nowego nie wymyślił, a tylko dokonał pewnego wyboru. Być może Thorsson będzie się też wkrótce musiał bronić w sądzie, bo jest oskarżany o naruszenie praw autorskich.
01:40