42-letni mieszkaniec Zielonej Góry oblał się benzyną i podpalił. Obecnie z poważnymi obrażeniami przebywa w szpitalu. Ale jak mówią lekarze, jego zyciu nie zagraża już żadne niebezpieczeństwo.
Do dramatycznego zdarzenia doszło przy Szosie Kisielińskiej w Zielonej Górze. Z ustaleń policji wynika, że mężczyzna wybiegł z jednego z domów, oblał się benzyną i podpalił. Płomienie na jego ubraniu zgasiły postronne osoby. One także powiadomiły pogotowie.
Mężczyzna znajduje się na oddziale intensywnej opieki medycznej zielonogórskiego szpitala. Ma poparzoną głowę i tułów. Jednak jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Policja ustala motywy działania, przesłuchuje świadków, w tym osoby, które miały kontakt z mężczyzną bezpośrednio przed tym zdarzeniem.
Foto: Archiwum RMF
23:15