50-kilogramowy żelazny meteoryt wynieśli nieznani sprawcy z planetarium w Wołgogradzie w Rosji. Pół wieku temu upadł on w okolicach Władywostoku. Meteoryt na czarnym rynku może być wart miliony dolarów.
Meteoryt nosił nazwę „Sichote-Alinskij” i był fragmentem największego obserwowanego deszczu meteorytów żelaznych. To duża rzadkość, bo większość spadających na Ziemię kosmicznych obiektów to meteoryty kamienne.
Cena meteorytów żelaznych na aukcjach i wśród kolekcjonerów na czarnym rynku sięga podobno tysięcy dolarów za gram. Niewykluczone więc, że przybysz z kosmosu został ukradziony przez profesjonalistów na zlecenie kogoś, kto chce go mieć w swojej kolekcji lub zarobić miliony dolarów.
10:45