28 dzieci zginęło, a ponad 100 odniosło obrażenia w pożarze, do którego doszło w internacie dla głuchoniemych dzieci w Dagestanie. Według różnych danych, od 16 do 39 uczniów znajduje się w szpitalach z silnymi poparzeniami i oznakami zatrucia czadem.

Pożar wybuchł po północy czasu polskiego. Według Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych, ogień błyskawicznie rozprzestrzenił się na cały budynek. Płomienie cały czas podsycał bardzo silny wiatr.

Strażakom, którzy przybyli na miejsce już po kilku minutach, dopiero o godz. 3 nad ranem udało się zlokalizować źródło pożaru. Według wstępnych hipotez, w budynku wyłączono prąd, a gdy po kilku godzinach prąd znów się pojawił, nastąpiło zwarcie. Budynek spalił się właściwie w całości.

Pożar w Dagestanie, na należącym do Rosji północnym Kaukazie, to druga podobna tragedia w ciągu zaledwie czterech dni. W poniedziałek w Jakucji na dalekim wschodzie kraju spalił się budynek szkoły. Zginęło tu 22 uczniów.

FOTO: Archiwum RMF

08:50