Władze Rabki Zdroju nie zgadzają się na zwrot uzdrowiska spadkobiercom jego przedwojennych właścicieli. Problem powstał, ponieważ Ministerstwo Zdrowia unieważniło dekret z 1948 r. o nacjonalizacji uzdrowiska.
Decyzja Mnisterstwa Zdrowia oznacza, że wiele działek wraz z budynkami, także tymi wybudowanymi po wojnie, będzie musiało zmienić właściciela.
Dotyczy to m.in. budynku urzędu miasta, zakładu przyrodoleczniczego, Instytutu Gruźlicy i ponad połowy z dziewięciu eksploatowanych w Rabce źródeł wody solankowej.
Burmistrz Rabki Antoni Rapacz nie zgadza się z podjętą decyzją i żąda ponownego rozpatrzenia tej sprawy. W Rabce był nasz reporter Maciej Pałahicki: