W poznańskim sądzie okręgowym udało się dzisiaj rozpocząć odczytywanie aktu oskarżenia przeciwko jednemu z najgroźniejszych polskich gangów - gangowi "Orzecha". Wczoraj do sądu nie zgłosiły się 4 z 31 oskarżonych osób i proces trzeba było odroczyć. Dzisiaj także nie wszyscy się stawili, ale do odroczenia już nie doszło.
Jedną z nieobecnych wczoraj osób dowieziono z zakładu psychiatrycznego. Oskarżona kobieta przebywa w nim od kilku dni.
Sprawę pozostałych trzech mężczyzn, którzy nie stawili się na rozprawę, wyłączono do odrębnego rozpatrywania przez sąd rejonowy. Na wniosek adwokata dołączyło do nich jeszcze dwóch oskarżonych. Cała piątka ma bowiem ten sam zarzut – współuczestnictwa w grupie zbrojnej.
Dzięki temu sędzia mógł już dzisiaj rozpocząć czytanie ponad 400-stronicowego aktu oskarżenia. Grupie przewodzonej przez Zbigniewa B., ps. Orzech, postawiono kilkadziesiąt zarzutów, m.in. kradzieże tirów, handel narkotykami, rozboje, wymuszenia rozbójnicze, a także zabójstwo – zagrożone karą dożywocia.
Zbigniew B. oskarżony jest o zlecenie zabójstwa rezydenta mafii rosyjskiej, który zginął w Poznaniu w 1997 roku. Morderców do tej pory nie odnaleziono, ale policja uważa, że to właśnie „Orzech”, wydał na niego wyrok.
Grupę udało się rozpracować funkcjonariuszom Centralnego Biura Śledczego latem ubiegłego roku. W dużym stopniu przyczyniły się do tego zeznania trzech skruszonych gangsterów. Będą oni zeznawać jako świadkowie koronni.
23:05