Kubuś Puchatek poróżnił lubelskich radnych. Wg niektórych z nich, miś ma zbyt mały rozumek, by zostać patronem przedszkola. Mówili też, że polskie bajki mają dość bohaterów, na przykład Misia Uszatka...
Przeciwnicy Puchatka stwierdzili, że ten ulubieniec dzieci to postać kontrowersyjna ideologicznie, cokolwiek by to miało znaczyć. Najbardziej zszokowało mnie stwierdzenie jednego z kolegów radnych, że bajki wymyślili niemieccy protestanci, aby zdyskredytować realne postacie katolickie - mówiła lubelska radna.
Kłótnię zakończyło głosowanie - w końcu radni zdecydowali, że Kubus Puchatek jednak będzie patronował jednemu z lubelskich przedszkoli.
W Częstochowie już od roku jest przedszkole, któremu patronuje polski miś - Uszatek. Czy zatem Miś Uszatek jest lepszy od Kubusia Puchatka? Zapytał o to przedszkolaków z Częstochowy nasz reporter Tomasz Maszczyk:
Kanadyjscy psychologowie, kilka lat temu stwierdzili, iż świat mieszkańców Stumilowego Lasu to siedlisko zaburzeń psychicznych i psychospołecznych. Na Kubusia Puchata ma niekorzystnie wpływać wleczenie po schodach głową w dół przez Krzysia. Najprawdopodobniej dlatego Kubuś ma trudności z nauką. Pociąg do miodu i nieustanne sprawdzanie zapasów w spiżarni określane jest jako nerwica natręctw.
Uczeni sugerują, iż Prosiaczek cierpi na przewlekłe stany lękowe. Kłapouch ma depresję, Sowa dysleksję, a Kangurzyca jest nadopiekuńcza, co sprawia, że Maleństwo cierpi na brak wiary we własne możliwości. W przypadku Krzysia, na jego samopoczuciu odbija się brak opieki ze strony rodziców, co sprawia, że chłopiec spędza całe godziny na rozmowach ze zwierzątkami...
Dodajmy, że tej pory żaden psycholog nie zainteresował się zachowaniem naszego polskiego Misia Uszatka.