Podczas dzisiejszych zeznań Bolesława Sulika przed komisją śledczą, badającą tzw. aferę Rywina, pojawiły się nowe informacje. Ujawnione rewelacje posuwają sprawę do przodu, ale najwyraźniej w stronę niewygodną nie tylko dla Kwiatkowskiego, ale także dla Agory i prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego.

Kompromitacja sposobu działania Rady Nadzorczej TVP, poddanie w wątpliwość wiarygodności zeznań Roberta Kwiatkowskiego i przynajmniej dwie sensacje, o których nie wspomniał żaden z przesłuchiwanych wcześniej świadków - tak można by streścić dzisiejsze zeznania Bolesława Sulika przed komisją śledczą.

Rewelacja pierwsza: to zeznania, jakie kilka dni temu złożył w prokuraturze Aleksander Kwaśniewski, do niedawna twierdzący, że o całej sprawie Rywina dowiedział się w drugiej połowie sierpnia. Później ujawniono, że Rywin przekazał mu notatkę ze swoją wersją wydarzeń 28 lipca, a więc daleko wcześniej.

Ponadto prezydenckie zeznania w prokuraturze ujawniły coś jeszcze. Czy w trakcie rozmowy o aferze Rywina pan prezydent wspominał panu o wizycie Adama Michnika 30 lipca ubiegłego roku u niego w Juracie i rozmowie o tej notatce - pytał Sulika poseł Jan Maria Rokita.

Sulik – jak zapewniał - z prezydentem rozmawiał na przełomie lutego i marca i nic o rozmowie w Juracie nie wiedział. Podobnie jak i cała komisja, bo wcześniej, Adam Michnik, zeznając przed posłami, nic o swoim wyjeździe do Juraty nie wspomniał. Co więcej, jeśli Michnik rozmawiał z prezydentem o notatce tłumaczącej sprawę Rywina, to dlaczego jeszcze kilka miesięcy później prowadził dziennikarskie śledztwo, aby dociec o co Rywinowi chodziło...

I rewelacja druga. Dzisiaj komisja otrzymała billingi, z których wynika, że w dniu, w którym Bolesław Sulik dowiadywał się od Piotra Niemczyckiego o treści nagranej rozmowy Michnika z Rywinem o godz. 21.15 z jego telefonu przez 126 minut rozmawiano z Robertem Kwiatkowskim.

Nie widzę innej możliwości jak to, że pan przez ten czas szczegółowo relacjonuje Robertowi Kwiatkowskiemu treść rozmowy z Niemczyckim - mówił Tomasz Nałęcz.

Jest to dla mnie informacja fantastyczna. Ja nie myślę, abym kiedykolwiek w życiu z kimkolwiek rozmawiał przez 2 godziny przez telefon - odpowiedział Sulik.

Sprawę billingów ma zbadać prokuratura, przemilczenie spotkania Kwaśniewski - Michnik – komisja.

Foto: Archiwum RMF

19:05