Humor to bardzo poważna sprawa - powiedział kiedyś Groucho, jeden ze słynnych braci Marx. Tego samego zdania są założyciele pierwszego na świecie Instytutu Humoru w Madrycie.
Na razie szkolić będą aktorów komediowych i scenarzystów. Ale w przyszłości chcą zachęcić do wzięcia udziału w zajęciach polityków, czyli osób - jak twierdzą - zwykle nie mających dystansu do samych siebie.
Im jesteśmy starsi, tym rzadziej się śmiejemy. Dziecko robi to 300 razy dziennie. Dlaczego tak się dzieje? - pyta założyciel Instytutu Humoru i radzi: spróbujmy odzyskać umiejętność śmiania się i stosować ją na co dzień.
Założyciele szkoły mówią, że poczucia humoru można się nauczyć. Twierdzą, że blokujemy je z wiekiem przez lęki, obawy, niepewności. Hiszpanie nie wykluczają udziału w kursach polityków i wysokiej rangą wojskowych.
Dobrze byłoby też zachęcić do zajęć tych, którzy piszą politykom przemówienia. Niech nie boją się włączać do nich humoru, komedii. Jestem pewien, że wtedy polityczne przesłania, łatwiej docierałyby do celu - mówi nauczyciel śmiechu.
Pierwszy kurs humoru rozpoczyna się piątego kwietnia i kosztuje około siedmiuset euro.